SKĄD WE MNIE HOLISTYCZNE SPOJRZENIE NA ZDROWIE CZŁOWIEKA?
Z wykształcenia jestem doradcą żywieniowym, fitoterapeutką, zielarką, psychologiem klinicznym i lekarzem weterynarii.
Taka długa droga może zaskakiwać. Uspokoję Cię jednak - nie wynika ona z pewnością z kolekcjonerskiej manii zbierania tytułów zawodowych : ) Źródło tak długiej drogi wypływa z mojego własnego doświadczenia.
Gdy byłam jeszcze dzieckiem zdiagnozowano u mnie łuszczycę, którą leczono metodami konwencjonalnymi, choć bardziej należałoby powiedzieć, że maskowano objawy - maściami sterydowymi, naświetlaniami. W międzyczasie, w wyniku naświetlań, popsuł mi się wzrok. Kolejno w okresie dojrzewania wyszły na jaw zaburzenia hormonalne, endometrioza, a na samym końcu Hashimoto.
W wieku 10 lat zamarzyłam żeby zostać weterynarzem i tak też zrobiłam. Trafiłam do Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Na piątym roku (został mi jeszcze zatem tylko szósty), zapragnęłam zgłębić psychikę człowieka, więc dokończyłam Medycynę Weterynaryjną i rozpoczęłam Psychologię kliniczną w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.
ZWROTNY MOMENT
To był zwrotny moment. W tamtym czasie odżywiałam się bardzo źle (po studencku). Zmęczona ciągłymi infekcjami, omdleniami z bólu podczas miesiączki (z powodu endometriozy), ciągle nawracającą łuszczycą, postanowiłam podjąć radykalne kroki i przeprowadziłam post leczniczy, o którym usłyszałam od koleżanki. Przez 20 lat słyszałam od lekarzy, że łuszczyca jest nieuleczalna... Dość stwierdzić, że zniknęła... To było niezwykłe doświadczenie. Z pasją neofity "nawracałam" wszystkich dookoła na zdrowy styl życia:)
Potrzebowałam jednak merytorycznych podstaw, dlatego za inspiracją mojej przyjaciółki rozpoczęłam Doradztwo Żywieniowe w Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie, w międzyczasie pisząc pracę magisterską na Psychologii na temat Wpływu niepłodności na relację partnerską, dzięki czemu mogłam połączyć moją wiedzę medyczną z psychologiczną. Dzięki temu także zgłębiłam choć nieco bardziej trudy zmagań z niepłodnością.
DALSZA DROGA
Dalsza droga była nieuniknioną konsekwencją pasji i zachwytu nad możliwościami medycyny naturalnej, integralnego podejścia do zdrowia. W 2018 poprowadziłam liczne wykłady na temat Żywienia wspierającego płodność w ramach programu Drogi do spełniania. Zaczęłam też przyjmować Pacjentów, co robię z ogromną radością do teraz. Wspieranie konkretnej osoby w indywidualnym spotkaniu, poznawanie jej w trakcie 2-godzinnego wywiadu, a później w relacji terapeutycznej, stanowi dla mnie za każdym razem niepowtarzalną drogę, w której mogę towarzyszyć.
Ostatecznie życie tak mną pokierowało, że będąc w miejscu, w którym obecnie jestem, mogę wykorzystywać dosłownie wszystkie tytuły zawodowe, za co jestem niezwykle wdzięczna! Nie ma nic piękniejszego od pracy, która jest pasją. Po długich latach zbierania wykształcenia, licznych kursach, dopełniających holistycznego obrazu zdrowia człowieka, wreszcie mogę z radością stwierdzić, że odnalazłam swoje miejsce, w którym się spełniam, lecząc naturalnie.
Z tego miejsca pragnę i Ciebie zarażać pasją, zafascynować naturalnymi metodami leczenia, holistycznym spojrzeniem na Twoje zdrowie, ale też wspólnie szukać przyczyn Twojego obecnego samopoczucia.
Pozostaje jeszcze pasja zielarska - wisienka na torcie, dopełnienie mojej drogi (Kurs Zielarz Fitoterapeuta w Instytucie Zielarstwa Polskiego i Terapii Naturalnych). Bez żadnej przesady mogę powiedzieć, że wyssałam tę pasję z mlekiem Mamy, która uczyła mnie od najmłodszych lat wykorzystywać zioła. Dzieciństwo spędziłam w otoczeniu lasów, pól i łąk, zbierając jagody, borówki, płatki dzikiej róży, dziurawiec, mniszka, lipę, berberys, bez czarny, grzyby...
Spokojnie jednak, nauka nie jest moją jedyną pasją : ) W wolnym czasie uwielbiam chodzić po górach, zwłaszcza bliskie są mi Beskidy. Raczej wolę gdy jest cieplej niż zimniej i z utęsknieniem co roku wyczekuję Wiosny, a gdy nadchodzi, mam wrażenie, że każda komórka mojego ciała, chłonie ją wręcz organicznie.
Teraz czekam na Twoją historię, ponieważ z doświadczenia wiem, że każdy Pacjent to całkiem oddzielna opowieść.
Jeśli czujesz, że potrzebujesz przyjrzeć się swojemu zdrowiu całościowo, uwzględniając wszystkie jego aspekty - jestem tu dla Ciebie!